Hej! Dziś naszła mnie ochota na zrobieniu tagu. Jest to pierwszy jaki robię, więc może nie wyjść za profesionalnie :) Nie przedłużając- zaczynajmy!
1. Najlepsza rzecz, jaka Ci się przytrafiła w życiu?
Trudne pytanie... W sumie życie jest skonstruowane tak, że każdego dnia trafia się coś przyjemnego. Nawet jeśli tego nie zauważasz! Ale ostatnio zdecydowanie najlepszą rzeczą okazało się zaprzyjaźnienie z czwórką Francuzów :)
2. Śpisz przy zamkniętej czy otwartej szafie?
Zamkniętej. Skoro w ciągu dnia mam ją zamkniętą to dlaczego mam na noc ją otwierać?
3. Zabierasz szampony i odżywki z hoteli?
Nigdy nie byłam w hotelu :D
4. Czy musisz być cała przykryta kołdrą?
Oj tak... Chociaż jest lato jestem przykryta aż po brodę. Ciągle mi zimno!
5. Czy kiedykolwiek ukradłaś znak drogowy?
Nie zdażyło mi się. Czy to nienormalne?
6. Jaki masz telefon komórkowy?
Samsung galaxy trend plus
7.Czy wolałabyś być zaatakowana przez niedźwiedzia czy przez rój pszczół?
I kolejne trudne pytanie. Chyba jednak przez niedźwiedzia. Może udałoby mi się dopiec do domu? A jak nie to przynajmniej nie będę żądlona milion razy.
8.Jakim aparatem robisz zdjęcia?
Nie robię zdjęć,a jeśli już to telefonem.
9. Czy masz piegi?
Nie.
10.Masz przyjaciół?
Mam. Najlepsze przyjaciółki ever<3
Pozdrawiam.
11. Czy masz jakiś lęk/ fobię?
Boję się jak każdy człowiek, ale raczej nie aż tak, żeby mnie to paraliżowało. Przy tym pytaniu pytaniu sprawdziłam różne lęki. Ile tego jest! Nie życzę nikomu, żeby takie fobie ich paraliżowały i nie dawały normalnie żyć.
12.Czy kiedykolwiek liczyłaś swoje kroki podczas spaceru?
Mimo, że tego nie pamiętam na pewno. Dodatkowo liczyłam schody podczas wchodzenia na górę. Muszę się jednak strasznie nudzić.
13. Czy kiedykolwiek załatwiłaś się w krzakach?
Chyba tak.
14. Czy kiedykolwiek farbowałaś włosy?
Nie, nigdy.
15. Czy kiedykolwiek tańczyłaś bez muzyki?
Nie sposób zliczyć ile razy już tak robiłam, chociaż nie wiem czy można to nazwać tańcem.
16. Czy kiedykolwiek gryzłaś swoje długopisy/ ołówki?
Niestety tak. Ale już się tego oduczyłam.
17. Z iloma osobami spałaś w tym tygodniu?
Z nikim.
18. Jaki jest rozmiar twojego łóżka?
Jednoosobowe.
19. Piosenka tygodnia...
Mimo, że Euro się skończyło to jest to "This one's for you" Uwielbiam te piosenkę.
20. Czy przeszkadzają Ci faceci ubierający się na różowo?
Zależy. Jeśli mają np. koszule czy krawat w odcieniu różu to nie przeszkadza mi to. Jeśli natomiast mają wściekle różowe spodnie to mimo wszystko chcę mi się śmiać :D
21. Czy nadal oglądasz bajki?
Kocham bajki! Płynie z nich tyle morału.
22. Jaki jest twój najmniej ulubiony film?
Oglądam raczej takie, które mi się podobają.
A jeśli gatunek filmowy to horrory, thrielery i sci-fi.
23. Gdzie zakopałabyś znaleziony skarb?
W miejscu, w którym nikt by się nie spodziewał go szukać.
24. Co najczęściej pijesz do obiadu?
Na co mam ochotę. Sok, herbata, kompot. Ale najczęściej nic nie piję do obiadu.
25. Ulubiony sos do nugetsów?
Uwaga, Uwaga teraz wszystkich zaskoczę. Ketchup! NIe pamiętam kiedy ostatnio jadłam nugetsy, a co dopiero jaki sos wtedy miałam.
26. Jaka jest Twoja uubiona potrawa?
Hmmm... Chyba naleśniki z nutellą. Bardzo wykwintne danie.
27. Jakie filmy oglądasz w kółko i nadal kochasz?
"Igrzyska śmierci", "Pamiętnik księżniczki", "Percy Jackson"
28. Ostatnia książka jaką przeczytałaś?
Wczoraj skończyłam "Książę i gwardzista" Kierry Cass i tym samym zakończyłam całą serię "Rywalek".
29. Czy byłaś kiedyś w harcerstwie?
Nie.
30. Czy kiedykolwiek pozowałaś nago w magazynie?
Nie i nie zamierzam. To totalna głupota.
31. Kiedy po raz ostatni pisałaś do kogoś list na papierze?
Przy tam pytaniu muszę siedo czegoś przyznać. Jeśli chodzi o listy pisane z własnej nieprzymuszonej woli to niesety takie nigdy nie wyszły spod mojego pióra. Ale jeśli chodzi o te szkolne to pisałam gdzieś w roku szkolnym. Chyba przy omawianiu "Oskara i pani Róży".
32. Potrafisz wymieniać olej w samochodzie?
Nie.
33. Czy kiedykolwiek dostałaś mandat za przekrocznie prędkości?
Nie mam prawa jazdy.
34. Czy kiedykolwiek zabrakło Ci benzyny?
Jak wyżej.
35. Ulubiony rodzaj kanapki?
Zależy od humoru, chęci i czasu. Może to być kanapka z nutellą lub np. kanapka z masłem serem białym z rzodkiewką, sałatą, szczypiorkiem, szynką, pomidorem i ogórkiem.
36. Co najbardziej lubisz jeść na śniadanie?
Zależy to przede wszystkim od czasu i produktów dostępnych w domu.
37. Kiedy chodzisz spać?
Chodzę spać tak, żeby się wyspać. Jeśli wiem, że nasptępnego dnia muszę wcześnie wstać to kładę się spać wcześnie. Jeśli rano mam luz to idę spać później. Najczęścij jednak chodzę spać wcześnie, bo nie mam co robić.
38. Czy jesteś leniwa?
Tak.
39. Za co przebierałaś się na bale w przedszkolu?
Księżniczka. A w podstawówce byłam panią jesienią i faraonką.
40. Jaki jest Twój chiński znak zodiaku?
Już sprawdzam... Jestem koniem XD
41. W ilu językach mówisz?
Po Polsku... A teraz miałam okazję sprawdzić się w angielskim. I bardzo niegramatycznie, ale kilka słów dało się dogadać. Jak się okazało mój migowy też nie jest zły XD
I kilka słów po francusku i bretońsku się powtórzy... Ale przede mną jeszcze dużo nauki języka angieslkiego, żeby móc się spokojnie dogadać. Człowiek widzi barierę językową dopiero, gdy przed nia staje.
42. Czy prenumerujesz jakiś magazyn?
Tak.
43. Lego czy lincoln lego?
Lego.
44. Czy jesteś uparta?
Chyba tak.
45. Leno czy Letterman?
Eeeeee.....
46. Czy oglądałaś kiedyś seriale?
Kto nie obejrzał chociaż jednego odcinka?
47. Czy boisz się wysokości?
Trochę.
48. Czy śpiewasz w samochodzie?
Jak znam piosenkę i mam kogoś kto mi towarzyszy w "śpiewniu".
49. Czy lubisz śpiewać pod prysznicem?
Nie zdarzyło mi się.
50. Czy lubisz tańczyć w aucie?
A coś na kształt histerycznego machania rękoma też się liczy? Jeśli tak to lubię :D
51. Czy używasz broni?
Mam łuk, strzały, a w kuchni noże... W piórniku nożyczki. Z tym, że noży używam dokrojenia chleba, nożyczek do cięcia kartki, a łuku i strzał do mierzenia w cel na tarczy.
52. Kiedy ostatnio robiłaś zdjęcie u fotografa?
Przed wycieczką, więc gdzieś w połowie maja chyba.
53. Czy uważasz, że musicale są kiepskie i tanie?
Nie mam zdania, bo nie oglądam musicali.
54. Czy święta są dla Ciebie stresujące?
Z roku na rok coraz bardziej.
55. Czy kiedykolwiek jadłaś pierogi?
Oczywiście!
56. Ulubione ciasto owocowe?
Każde, które ma w sobie galaretkę z malinami, truskawkami lub borówkami.
57. Kim chciałaś być w dzieciństwie?
*Wstawić każdy zawód o którym mogło słyszeć dziecko w moim wieku*
Nauczyciel, lekarz, dziennikarz, sprzątaczka, policjant, strażak, ...
58. Czy wierzysz w duchy?
Nie.
59. Czy kiedykolwiek miałaś uczucie Deja vu?
Tak. Nawet ostatnio. Dalej uważam, że znałam ich wcześniej.
60. Czy codziennie bieresz witaminy?
Nie.
61. Czy nosisz kapcie?
Tak.
62. Czy nosisz szlafrok?
Aktualnie nie, ale kiedyś nosiłam.
63. W czym śpisz?
W piżamie.
64. Pierwszy koncert?
Nie byłam nigdy na żadnym koncercie typu: bilety itp. byłam tylko na takic miejscowych.
65. SuperPharm, Natura czy Rossmann?
Rossmann
66. Nike czy Adidas?
Nike.
67. Cheetos czy Lays?
Lays.
68. Orzeszki czy nasiona słonecznika?
Nasiona słonecznika.
69. Ulubiony piosenkarz/ piosenkarka?
Nic nie przychodzi mi teraz do głowy.
70. Czy brałaś kiedyś lekcje tańca?
Rytmika w zerówce się liczy?
71. Jaki zawód wyobrażałaś sobie wykonywany przez rodzeństwo?
W tym momencie wyobrażam sobie brata jako jakiegoś konstruktora.
72. Czy umiesz zwinąć język w rurkę?
Tak.
73. Czy kiedyś wygrałaś konkurs ortograficzny?
U nas w szkole nie było konkursów tego typu.
74. Czy kiedykolwiek płakałaś ze szczęścia?
Nie przypominam sobie.
75. Czy masz płyty gramofonowe?
Nie.
76. Czy masz gramofon?
Nie.
77. Czy palisz kadzidełka?
Nie.
78. Czy kiedykolwiek byłaś zakochana?
O rany ile razy... Niestety bez wzajemności :)
79. Jaki koncert chciałabyś zobaczaczyć?
Może Zarry Larsson?
80. Ostatni koncert jaki widziałaś?
Żaden :)
81. Gorąca czy zimna herbata?
Gorąca!
82. Cukier czy słodzik?
Cukier.
83. Jak dobrze potrafisz pływać?
Nie potrafię :( Bardzo nad tym ubolewam.
84. Czy potrafisz wstrzymać oddech bez zatykania nosa?
Potrafię/
85. Czy jesteś cierpliwa?
Jeśli chcę to potrafię.
86. DJ czy zespół na wesele?
Zespół.
87. Czy kiedykolwiek wygrałaś jakiś konkurs?
Raz.
88. Czy miałaś kiedyś operację plastyczną?
Nie, i nie zamierzam mieć.
89. Wolisz czarne czy zielone oliwki?
Nie lubię oliwek.
90. Czy umiesz szyć/ wyszywać?
Nie.
91. Najlepsze miejsce na kominek?
Salon.
92. Ulubiona gra komputerowa?
Nie gram w gry jeśli już to slitcher.io.
93. Jeśli masz męża, jak długo jesteści małżeństwem?
Nie mam męża :D
94. W kim podkochiwałaś się będąc w przedszkolu?
W przedszkolu? W nikim.
95. Czy dążysz do celu po trupach?
Nie i nigdy nie zamierzam tego robić.
96. Czy zawsze uśmiechasz się do zdjęć?
Tak i wychodzi to strasznie sztucznie. Wolę albo robić zdjęcia albo mieć je robione z zaskoczenia. Są prawdziwsze. Nie zmienia to jednak faktu, że jak tylko mogę bronię sie przed zdjęciami. Czy to chowając się czy patrząc w dół.
97. Ulubione miejsce?
Każde, w którym jest moja rodzina i przyjaciele.
98. Ulubiony kolor?
Kocham fioletowy i niebieski. Zwłaszcza kolor bezchmurnego nieba.
99. Tęsknisz za kimś teraz?
Tak. Nawet bardzo.
100. Czy chodzisz na fitness?
Nie, to nie dla mnie :)
I w ten oto sposób kończę ten długi post. Może chociaż garstce z Was się spodoba. Do następnego posta:)
środa, 27 lipca 2016
poniedziałek, 11 lipca 2016
Jak efektywnie spędzić wakacje?
Hej! Dziś przychodzę do Was z nietypowym jak dla mnie postem- poradnikiem. Ciekawe co z tego wyjdzie :)
Wakacje w pełni. Słońce świeci, ptaki śpiewają. Pełna sielanka. Gdyby nie jeden szczegół: NUDA!
Chyba każdy ma na wakacjach chociaż jeden taki moment w którym stwierdza, że nie ma co robić, że się nudzi. A więc nie daj się nudzie i posłuchaj tych rad!
1.Jako zagorzały czytelnik w pierwszej kolejności polecę z pewnością książki. Uczą, bawią i zajmują czas. A jest ich tyle, że głowa boli... ( jak dla mnie najlepszy sposób na spędzanie wakacji)
2.A może wakacje to ten moment w którym nareszcie zaczniesz ćwiczyć? Bieganie, nożna, siatkówka... Możliwości jest wiele. Potrzeba tylko czasu ( który masz), chęci, i kilku znajomych z którymi rozegrasz własne Euro.
3. A skoro mowa o przyjaciołach... Wakacje to także czas kolonii, urlopów, wyjazdów i nowych znajomości! Może najwyższa pora poznać kogoś nowego? Doskonały moment to Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Jeśli nie możesz na nie pojechać może dasz radę przyjąć do domu ludzi z różnych krajów?
4. Filmy. Kto ich nie kocha? Najwyższa pora wszystko pooglądać, bo w nowym roku szkolnym znowu przybędzie nauki.
5. A teraz coś dla odważnych. Może ta piękna pogoda zmusi Was do wyjścia z domu prosto do jakieś świetlicy czy domu seniorów? Może zapiszecie się jako wolontariusz do pomocy przy dzieciach? Gwarantuje,że będziecie zmęczeni ( dzieci dają popalić), ale świetnie się zabawicie, pomożecie innym i będziecie mieli niezłą satysfakcję.
6. Jak już wcześniej wspomniałam wakacje to czas urlopów. Wiele osób wyjeżdża na wypoczynek czy to w góry czy nad morze. A jest też dużo osób, które nigdzie nie jadą. A może w okolicy jest ciekawe muzeum, teatr czy kino? Może jakaś miejscowości o której nie mieliście pojęcia, a która jest bardzo malownicza? Czemu by nie spróbować namówić rodziców na wspólny weekendowy wyjazd? Wyjdźcie z inicjatywą!
7. Poznawać nowych przyjaciół trzeba, ale nie można zapominać o tych oddanych. Wspólny wypad "na miasto", do kina, na orlik czy chociażby na lody/ pizze daje wiele radości. Właśnie w takich momentach wymyślane są te nieraz głupie i zabawne pomysły wspominane przez następny rok.
8. W poprzednim punkcie wspomniałam o lodach i od razu przeszło mi przez myśl: lodowisko! W taki upał miło się ochłodzić, a w niektórych miastach czynne są lodowiska. Ale, ale, przecież schłodzić się można też w basenie lub jeziorze. Także łapcie za strój i ręcznik i wynocha na zewnątrz! :D
9. A co jeśli jest paskudna pogoda?- spytacie. Nic prostszego. Kino, galeria handlowa, dom kultury... Możliwości jest wiele! A w domu też da się coś zrobić! Co powiecie na założenie własnego zakątka w sieci-bloga? Albo sproszenie przyjaciół pogranie w gry planszowe, karty lub po prostu wspólne wygłupy? Może obudzicie w sobie uśpionego artystę i napiszecie jakiś wiersz/opowiadanie. Namalujecie obraz?
10. A ten podpunkt dedykuje takim jak ja, którzy zamierzają ( a co z tego wyniknie nie wiadomo) uczyć się przez wakacje. Zeszyty na prawdę nie parzą w wakacje i da się ich dotknąć.
11. Nie uwierzę również, że nie macie w swojej miejscowości lub w pobliżu kogoś z rodziny. Warto ich odwiedzić. Nie ma nic zabawniejszego niż gadanie z kuzynostwem...
12. A wiecie co jeszcze nie parzy w wakacje? Odkurzacz, ścierka i garnki. ( No dobrze garnki może trochę :)) Rodzice spracowani wrócą z pracy, a tu niespodzianka! Obiad na stole, dom posprzątany. Może w takim wypadku wezmą Was gdzieś?
Ten post pisało się naprawdę szybko i przyjemnie. Aż się tego nie spodziewałam. A zabawiając się trochę w nauczyciela: życzę Wam udanych i ZDROWYCH wakacji, żebyście we wrześniu wszyscy wrócili do szkoły bez żadnych połamań. :) To by było na tyle. Do następnego. Paaa.
Wakacje w pełni. Słońce świeci, ptaki śpiewają. Pełna sielanka. Gdyby nie jeden szczegół: NUDA!
Chyba każdy ma na wakacjach chociaż jeden taki moment w którym stwierdza, że nie ma co robić, że się nudzi. A więc nie daj się nudzie i posłuchaj tych rad!
1.Jako zagorzały czytelnik w pierwszej kolejności polecę z pewnością książki. Uczą, bawią i zajmują czas. A jest ich tyle, że głowa boli... ( jak dla mnie najlepszy sposób na spędzanie wakacji)
2.A może wakacje to ten moment w którym nareszcie zaczniesz ćwiczyć? Bieganie, nożna, siatkówka... Możliwości jest wiele. Potrzeba tylko czasu ( który masz), chęci, i kilku znajomych z którymi rozegrasz własne Euro.
3. A skoro mowa o przyjaciołach... Wakacje to także czas kolonii, urlopów, wyjazdów i nowych znajomości! Może najwyższa pora poznać kogoś nowego? Doskonały moment to Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Jeśli nie możesz na nie pojechać może dasz radę przyjąć do domu ludzi z różnych krajów?
4. Filmy. Kto ich nie kocha? Najwyższa pora wszystko pooglądać, bo w nowym roku szkolnym znowu przybędzie nauki.
5. A teraz coś dla odważnych. Może ta piękna pogoda zmusi Was do wyjścia z domu prosto do jakieś świetlicy czy domu seniorów? Może zapiszecie się jako wolontariusz do pomocy przy dzieciach? Gwarantuje,że będziecie zmęczeni ( dzieci dają popalić), ale świetnie się zabawicie, pomożecie innym i będziecie mieli niezłą satysfakcję.
6. Jak już wcześniej wspomniałam wakacje to czas urlopów. Wiele osób wyjeżdża na wypoczynek czy to w góry czy nad morze. A jest też dużo osób, które nigdzie nie jadą. A może w okolicy jest ciekawe muzeum, teatr czy kino? Może jakaś miejscowości o której nie mieliście pojęcia, a która jest bardzo malownicza? Czemu by nie spróbować namówić rodziców na wspólny weekendowy wyjazd? Wyjdźcie z inicjatywą!
7. Poznawać nowych przyjaciół trzeba, ale nie można zapominać o tych oddanych. Wspólny wypad "na miasto", do kina, na orlik czy chociażby na lody/ pizze daje wiele radości. Właśnie w takich momentach wymyślane są te nieraz głupie i zabawne pomysły wspominane przez następny rok.
8. W poprzednim punkcie wspomniałam o lodach i od razu przeszło mi przez myśl: lodowisko! W taki upał miło się ochłodzić, a w niektórych miastach czynne są lodowiska. Ale, ale, przecież schłodzić się można też w basenie lub jeziorze. Także łapcie za strój i ręcznik i wynocha na zewnątrz! :D
9. A co jeśli jest paskudna pogoda?- spytacie. Nic prostszego. Kino, galeria handlowa, dom kultury... Możliwości jest wiele! A w domu też da się coś zrobić! Co powiecie na założenie własnego zakątka w sieci-bloga? Albo sproszenie przyjaciół pogranie w gry planszowe, karty lub po prostu wspólne wygłupy? Może obudzicie w sobie uśpionego artystę i napiszecie jakiś wiersz/opowiadanie. Namalujecie obraz?
10. A ten podpunkt dedykuje takim jak ja, którzy zamierzają ( a co z tego wyniknie nie wiadomo) uczyć się przez wakacje. Zeszyty na prawdę nie parzą w wakacje i da się ich dotknąć.
11. Nie uwierzę również, że nie macie w swojej miejscowości lub w pobliżu kogoś z rodziny. Warto ich odwiedzić. Nie ma nic zabawniejszego niż gadanie z kuzynostwem...
12. A wiecie co jeszcze nie parzy w wakacje? Odkurzacz, ścierka i garnki. ( No dobrze garnki może trochę :)) Rodzice spracowani wrócą z pracy, a tu niespodzianka! Obiad na stole, dom posprzątany. Może w takim wypadku wezmą Was gdzieś?
Ten post pisało się naprawdę szybko i przyjemnie. Aż się tego nie spodziewałam. A zabawiając się trochę w nauczyciela: życzę Wam udanych i ZDROWYCH wakacji, żebyście we wrześniu wszyscy wrócili do szkoły bez żadnych połamań. :) To by było na tyle. Do następnego. Paaa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)